Zainstalować w sobie miłość

2011-08-13 08:36

Zainstalować w sobie miłość

 

List dwóch amerykańskich licealistów, którzy po kursie u Roberta Detzlera, w taki sposób ujęli SRT. Detzlerowi tak się spodobała ta forma przekazu, że rozesłał ją do ludzi na całym świecie....


Zainstalować w sobie miłość

Dzwoni telefon, to klientka do obsługi technicznej komputera:
# Technik:, w czym mogę pomóc?

# Klient: po wielokrotnych namyśleniach się, zdecydowałam się na zainstalowanie miłości. Może mi pan w tym pomóc?.

# Technik: ależ oczywiście, jest pani już gotowa?

# Klient: jestem gotowa, tylko w technicznych sprawach nie jestem wykształcona.

# Technik:, jako pierwsze proszę otworzyć serce, czy zlokalizowała już pani swoje serce?

# Klient: tak, ale tam znajdują się rozmaite programy. Czy jest to prawidłowe instalować miłość jak tamte są włączone?

# Technik:, jakie są to programy?

# Klient: zaraz spojrzę, to są stare przeświadczenia, stare skaleczenia, niskie wartości siebie, niezadowolenie, zdenerwowanie, nienawiść.

# Technik: nie ma problemu, miłość automatycznie wymaże te stare programy. Co prawda niekoniecznie podniesie wartość siebie, ale nienawiść niestety trzeba dokładnie wymazać. Ten program zakłóca zawsze program miłości.

# Klient: nie bardzo wiem, jak mam to wymazać. Może mi pan w tym pomóc?

# Technik: ależ z przyjemnością, proszę włączyć start i przycisnąć klawisz przebaczania. Proszę tak długo to przyciskać, aż wymaże się całkowicie nienawiść.

# Klient: ok., zrobione. Miłość zaczęła się instalować. Czy to jest normalne?

# Technik: naturalnie, ale proszę przy tym pamiętać, że ma pani teraz podstawową wersję. Po zainstalowaniu należy połączyć to z sercem i zharmonizować, tak by podnieść instalację o poziom wyżej.

# Klient: o, mam informację o jakimś błędzie. Program nie funkcjonuje na wszystkich poziomach.

# Technik: nie ma problemu, proszę bez lęków, to oznacza, że program miłość jest zrobiony by funkcjonować w sercu. Wygląda na to, że jeszcze go tam nie ma. Oznacza to, że zanim serce się do tego programu podłączy, musi się pani sama polubić, pokochać, zanim zacznie pani innych kochać.

# Klient: to co mam zrobić?

# Technik: umie pani zaprogramować program: „siebie sama zaakceptować?" Proszę przycisnąć następujące punkty, wybaczanie samemu sobie, realizację własnej wartości i uznanie swoich zasług.

# Klient: zrobione.

# Technik: to proszę teraz skopiować do swojego serca ten właśnie omawiany plik. Program sam posortuje i błędne zapisy zastąpi prawidłowymi. Pani musi samokrytykę z wszystkich plików wymazać i opróżnić kosz na śmieci, by mieć pewność, że wymazane programy więcej nie wrócą.

# Klient: zrobiłam. Moje serce odczuwa nowe zapisy. Uśmiech pojawił się na moim monitorze, przyjaźń i zadowolenie kopiują się same w całym moim sercu. Czy to jest normalne?

# Technik: czasami, bo u większości trwa to o wiele dłużej, ale w zasadzie udaje się to każdemu, jeżeli chce to zainstalować. Miłość jest zainstalowana, funkcjonuje, chcę zaznaczyć, że ten program jest bezpłatny i każdorazowe odnowienie również. Proszę pamiętać, by zainstalować ten program we wszystkich możliwych modułach pani komputera.

# Klient: obiecuję, że to również zrobię. A właściwie to jak pan się nazywa?

# Technik: niech mnie pani nazywa boskim kardiologiem, albo Ja Jestem. Większość ludzi wierzy, że wystarczy tylko raz w roku check-up, by utrzymać serce w zdrowiu. Niestety, ale producent, czyli Ja, poleca codzienną kontrolę, by uzyskać maksymalne efekty miłości.


Teraz proszę,
byśmy wszyscy zainstalowali u siebie program miłości.